środa, 13 lutego 2013

Coś tu się nie zgadza.

 Abdykacja Papieża pokazała kolejny raz jak kretyńskie są główne media. Ci sami mędrcy, którzy jeszcze w tamtym tygodniu byli zatroskane o los Anny Grodzkiego i o los mniejszości typu samiec i samiec pokrzywdzonej w naszym kraju przeżartym ciemnogrodem katolickim przeszli płynie w zatroskanie o losy Kościoła Katolickiego. 

 Od razu rozpoczął się plebiscyt, który to kardynał ma być następcą. Wszyscy chcą a jednocześnie nie chcą aby było to czarny papież bo to by oznaczało koniec świata. Koniec świata w laickich mediach. Katolicki koniec świata opisany w Apokalipsie św Jana. w mediach które promują eutanazje, zapłodnienie in vitro, związki gejów i gejów kobiecych i aborcje. Media, które szprycują ludzi celebrytami, którzy jawnie opluwają Kościół i ośmieszają wartości przez niego głoszone. Coś tu się nie zgadza.

 Dzisiaj na jednym z portali znalazłem artykuł, w którym to zmiksowane zostały przepowiednia o papieżach, przepowiednie Nostradamusa, trzecia tajemnica Fatimska i kalendarz chiński. Wniosek jest jeden że jak wybiorą czarnego to będzie koniec. Trochę zalatuje to rasizmem. Ostatnio także doszedłem do wniosku po lekturze podobnych tekstów że kogo by nie wybrali to i tak będzie apokalipsa. Spektrum zostało rozszerzone. Już nie tylko czarny ale także i latynos albo jakiś ciemniejszy. Ale może to być każdy biały pod warunkiem że weźmie imię Piotr II. 

 A gdyby tak naprawdę nastąpił koniec świata to by znaczyło że kościół katolicki miał racje co do głoszonych przez siebie wartości. Tylko co z tymi wszystkimi salonowcami którzy opluwają Kościół. Prawdopodobnie po zrobieniu sobie fotki i wrzuceniu na fejsa przyszła by refleksja nad swoim życiem. Ale obawiam się że to by było już za późno. I okaże się że całe ich życie zbudowane na kasie jest niczym. Można przeżyć szok i popaść w depresje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz